Rozbrykana femdom przyłapała mnie na oglądaniu jej pornografii, związaniu mnie i uciszeniu. Drażniąc wibratorami, dominuje, sprawiając, że pragnę uwolnienia. To nie jest tylko film, to power play.
Po ponownym złapaniu, znalazłem się w znajomym położeniu - związany i zakneblowany, upokarzającym pamiątce mojego pobłażania sobie w zakazanych przyjemnościach.Mój oprawca, surowa kochanka, nie marnował czasu na odkrywanie swojej kolekcji zabawek.Z niegodziwym uśmiechem wybrała sobie urządzenie zaprojektowane do rozciągania i drażnienia, narzędzie tortur idealne do mojej kary.Jej wprawne dłonie przekuwały gadżet w akcję, rozciągając i szarpiąc mój najwrażliwszy atut.Doznanie było wyborne, kusząca mieszanka rozkoszy i bólu, która sprawiała, że wiłem się w więzach.Widok mojej naprężonej formy, związanej i bezradnej, był widokiem do oglądania - pokręconym, perwersyjnym spektaklem, który tylko podsycał jej sadystyczne pragnienia.Jeszcze pośród męki, dziwny rozkwit, ciepły w moim wnętrzu, perwersja mieszała się ze świadectwem rozkoszy, fetyszu, rumienienia całego świata, który tak naprawdę potrafił panować nad moim światem?- Zastanowiłem się, kto naprawdę nie mógł mnie opanować?.