Po pożegnaniu się z sąsiadem, wszyscy usiedliśmy na niespodziankę. Odsłoniłem mój fetysz przebierania się, prowadzący do intensywnego trójkąta z chętną owieczką. Oddaliśmy się namiętnemu seksowi, którego kulminacją był satysfakcjonujący wytrysk.
W duchu pożegnania zaprosiłem sąsiadkę na ostatni hurrah.Mało wiedziała, miała zamiar natknąć się na moją najbardziej strzeżoną tajemnicę - parę uwodzicielskich szpilek i skąpy strój, który odsłonił moje lubieżne krągłości.Widok mnie w dragu oniemiał, ale jej pragnienie mnie pozostawało niewzruszone.Gdy usiedliśmy, napięcie stało się wyczuwalne, aż postanowiłem zanurzyć się i odkryć swoje prawdziwe ja. Widok mojej kobiecości tylko jeszcze bardziej podsycił jej pożądanie, a nie minęła chwila, zostaliśmy zamknięci w namiętnym uścisku.Jej ekspertyzmy oralne zostawiły mnie bez tchu, a niedługo potem przyjęła pozycję od tyłu, gotową na przyjęcie mojego pulsującego członka w swoim wnętrzu.Widząc jej obfite odbijanie przy każdym pchnięciu wystarczyło, by doprowadzić mnie do krawędzi, prowadząc do kulminacyjnego uwolnienia, które pozostawiło nas obu całkowicie zadowolonymi.